środa, 6 lutego 2008

Mama zawsze powtarza...

... że nie należy mieszać pasków i kwiatków, ale czy to zawsze trzeba słuchać? (w życiu tego nie powtórzę przy lalce...)
Voila sukienka w kolorze zupy dyniowej (ze śmietaną i natką):

Zrobiłam też naszyjnik:

Najwyższy czas zacząć kolekcję wiosenną... Pomysły aż mi kipią!

Miłego wieczora życzę!

3 komentarze:

Annavilma pisze...

Paski i kwiatki idą jak najbardziej w parze :) Biżuteria też fajna! Co na to modelka ?

Pluszowo pisze...

Jaśniepanna mnie rozśmieszyła - pooglądała się w lustrze z miną zadowolonego kota, pomachała spódnicą i kazała zdjąć. Później, powiedziała, jak będą goście ;) Pewnie uznała ją za wysoce świąteczną...

Herbatka pisze...

kurcze, ja to chyba jednak bardzo konserwatywna jestem, bo do kwiatków i pasków razem muszę się dopiero przyzwyczaić, ale krój sukienki słodki i bardzo pomysłowy naszyjnik :-)