poniedziałek, 25 lutego 2008

Clafoutis

Po całym dniu ciężkiej pracy w ogrodzie nie ma nic lepszego, niż pyszne ciasto. Szczegónie, jeśli robi się tak szybko, jak clafoutis!

Mała encyklopedia kulinarna Laroussa nam podpowiada:
300g wiśni (zapomniałam kupić! Na szczęście miałam mrożone maliny)
50g cukru
100g mąki
2 jaja
200ml mleka

Owoce ułożyć w formie do tarty, posmarowanej masłem. Resztę składników wymieszać porządnie i wylać na owoce.

Włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 35-40 minut. Podawać zimne.

Pycha!

6 komentarzy:

Mama Magenisiowa pisze...

słuchaj, to można zrobić z jabłkami?

Mama Magenisiowa pisze...

Powiedz mi jeszcze, czy w tym nie powinno być tłuszczu???

Pluszowo pisze...

Mozna praktycznie z kazdymi owocami. Tluszcz tylko do wysmarowania formy (nie ma potrzeby sypac czymkolwiek).

Pluszowo pisze...

Ps. Moja tesciowa robi to tez ze sliwkami suszonymi, ale moim zdaniem ciut zbyt mdle. Ona twierdzi, ze pyszne, pare innych osob tez, wiec to tylko moje subiektywne, nic nie znaczace zdanie ;)

grazyna pisze...

Kocie, urzekla mnie prostota wykonania, ale czy na pewno robi sie to bez zadnego srodka spulchniajacego?
Grazyna

Pluszowo pisze...

Nie, ciasto ma konsystencje zakalca ;)