piątek, 29 lutego 2008

Gotowe!

Skończyłam czapeczkę do mojej sukienki w bardzo starym stylu - też wyszła taka ;) A później pomyślałam, że szkoda byłoby nosić nowoczesny śliniak do tego zestawu, więc uszyłam (i wyszydełkowałam) starożytny:



Bardzo miłego wieczora życzę!

6 komentarzy:

Bożena pisze...

Piękne!
Brakuje ino bucików... odezwę sie w tym temacie... ;)

Pluszowo pisze...

Nawet myslalam o bucikach, ale ostatnio zrobilam jedne, do poziomkowego zestawu, i mi nie wyszly... A poniewaz pomysly kotluja mi sie w glowe, az z uszu para leci (wyobrazasz sobie, ze material do bloga mam stale gotowy na dwa dni naprzod??), to jakos zabraklo mi czasu na zapanowanie nad obuwiem...

Mama Magenisiowa pisze...

Ta kura mnie intryguje!

Mama Magenisiowa pisze...

Ja mam zawsze materiał do bloga na dwa dni do tyłu...

Pluszowo pisze...

Ty to jestes intensywnym komentatorem ;) Kura jest po to, zeby bylo ladnie.

Herbatka pisze...

to może buciki za to całe szydełkowane? fajnie to wygląda i sukienka i czapeczka i śliniak i wg. mnie aż się proszą o delikatne, szydełkowe buciczki :-)