


Bardzo miłego wieczora życzę!








W zeszłym roku ślimaki pożarły nam zdecydowanie zbyt dużo sałaty, żebym je lubiła. Na szczęście na razie jeszcze sałaty nie posadziłam (ale juz niedługo!), więc ta mała osóbka może chwilowo u nas zostać.
A tu widać efekty działania wiosennego słoneczka:
Zrobiłam też małą torebeczkę na kartę:
Zamknięcie na superprofesjonalny suwak:
A teraz bardzo proszę wszystkich o nowe pomysły - czemu koniecznie muszę uszyć jeszcze jedną torbę?


Czyż nie jest wspaniały?
Brzegi wykończyłam sznurkiem wydzierganym ta takiej wiecie, laleczce do dziergania... Jak to się naprawdę nazywa ???
To jedna z ulubionych sukienek mojej lalki, która KOCHA kaptury!
Słonecznego dnia wszystkim życze!
Taaak, to możliwe, że jestem ciut dziecinna...
Najwyższy czas zacząć kolekcję wiosenną... Pomysły aż mi kipią!
Miłego wieczora życzę!