I wcale nie chodzi o złote lotosy, tylko o te oto filcowe buciki, które zrobiłam dla naszego lalusia, żeby mu stupacze nie marzły w zimie:
Wykrój znalazłam na japońskiej stronie, niestety w jednym tylko rozmiarze, ale powinno być go łatwo dostosować na kopiarce :)
Miłego dnia!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Kot nam się rozkręca :)))
Buciki naprawdę śliczne!
Dzieki :) Kot ma coraz mniej czasu (jeszcze tylko 3,5 miesiaca !!!!), wiec musi pracowac szybciej i szybciej :)
O rety, jak ten czas leci Kocie!
Prześlij komentarz