czwartek, 27 marca 2008

Dla bobasa, część druga

Czapka i becik gotowe. Ależ ja jestem pracowita ;)



Śpiwór może służyć berbeciowi aż do szóstego miesiąca. Zrobiłam go z polaru, podszytego miłą dla delikatnej skóry bawełną. Guzik przyszyty TAK porządnie, że lepiej nie można.

Pamiętam oczywiście, że miałam już nie szyć na różowo, nie ma potrzeby mi przypominać ;P To był jednorazowy wyskok, naprawdę, już lecę do innych kolorów! (taki jeden rdzawy mi chodzi po głowie...)

Miłego wieczora dla wszystkich!

5 komentarzy:

Annavilma pisze...

No naprawde sliczne :)
Kocie masz Ty talenta w lapkach!

Herbatka pisze...

czapeczka jest rozbrajająca - sama bym takie nosiła, gdyby nie mój nieco przejrzały wiek w tym względzie ;-)

Pluszowo pisze...

Jejwico - dzieki! Herbatko - dla młodego duchem i czapeczka niestraszna. A różowy to podobno Twój kolor ;) Robić?

Mama Magenisiowa pisze...

Już się o to pytałam post niżej, ale ponowię pytanie, czy mam Ci gratulować? Chodzi mi o to, czy spodziewasz się w najbliższym czasie (8 - 9 miesięcy) jakiegoś noworodka?

Herbatka pisze...

taaaa ;-PPP