Zawsze jak idę na zakupy, biorę ze sobą wielkie torby wielorazowego użytku. Ale czasami zdarza mi się kupić coś małego, bez planowania, i ostatecznie kończę z kolejną plastikową torebką do kolekcji. Bardzo tego nie lubię!
Postanowiłam rozprawić się z tym broblemem i oto wyniki: składana i chowana w kieszeń torba na zakupy - noszę ją teraz zawsze w mojej torebce.
Słonecznego dnia wszystkim życzę!
Ps. Zapytałam w supermarkecie czy mogę do ważenia warzyw i owoców używać własnych, materiałowych saszetek. Na warzywach powiedzieli, że trzeba zapytać w punkcie obsługi klienta. W punkcie obsługi powiedzieli, że trzeba zapytać na warzywach. Co robić, co robić ???
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
jaaa - super pomysł - też taką chcę, bo też ciągle cholerka daję się złapać w pułapkę foliówek :-/
Prześlij komentarz