Uwielbiam robić bombki! Jako, że zaczęłam już w sierpniu, to się trochę nazbierało i mogę zaczynać prezentację.
Oto pierwsze z całej serii, o dźwięcznej nazwie "Różany ogródek":
Wzór może mało bożonarodzeniowy, ten materiał wydał mi się TAKI wdzięczny...
Do zobaczenia wkrótce!
niedziela, 2 listopada 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarzy:
przepiękne, przypominają mi japońskie piłeczki temari, ale są bardzo subtelne w europejski sposób :-)
Hehe, i nadałyby się dla nieobchodzących Bożego Narodzenia, nie? :) Dzięki Siostra!
a jak się takie bombki robi? jakaś instrukcja dla niewiedzącej ;D
Nie wiem, czy mowisz po angielsku, jak tak, to zrobilam instrukcje juz w zeszlym roku: http://www.craftster.org/forum/index.php?topic=206148.msg2201428#msg2201428
W razie czego przetlumacze :)
dałam rade - chociaż lepiej mi idzie czytanie niż mówienie po angielsku ;-) jestem ciekawa gdzie w PL nabede takie kule styropianowe - jak dziecie wyzdrowieje to pojezdze po sklepach, mam nadzieje że gdzies w Poznaniu beda ;-)
a tak poza robótkami to musze powiedzieć, że bardzo mi brakuje normalnych postów na pl.rec.kuchnia ...
Autumn - gratulacje! :)
Kupiłam moje kulki na Allegro :) U niejakiej Sizaliny. Ma spory wybór rozmiarów i jest tania. Tańsza, niż w innych sklepach internetowych i ZNACZNIE tańsza, niż we Francji. Moje bombki maja 7 cm średnicy, jakby kto pytał :)
Co do kuchni - też mi brakuje, ale nie podejmuję się nawet tam zajrzeć, za dużo błota...
dziękuje za namiary - qpie 6 na próbe ;-) mam nadzieje, że jeszcze w tym roku uda mi się je zrobić ;-)
a kuchnia ... wielka szkoda :( tak by uściślić to ja na kuchni używałam nicka Valentine
Prześlij komentarz