poniedziałek, 23 marca 2009

Bałagan

Nie znoszę bałaganu. Jest estetyczny inaczej i wprowadza zament w głowie. Niestety, jest w moim domu stale obecny. Po części wynika to z mojego kompletnego braku sprzątaniowych kompetencji, a po części z tego, że pogłowie bałaganiarzy dwukrotnie przewyższa u nas pogłowie sprzątających. Ja należę do obydwu grup :)

Całe szczęście, że można w nim zobaczyć czasem takie miłe obrazki:



Tylko dlatego jest ostatecznie akceptowalny...

Idę sprzątać!

4 komentarze:

sekutnica pisze...

Zoska robi Tomkowi portret?

Pluszowo pisze...

Nie, zapewniała mu rozrywkę na godziwym poziomie :)

Autumn pisze...

świetne zdjęcie ;-))

Anonimowy pisze...

śliczne bąbki, ja również hobbistycznie wykonuję na święta takie ozdoby. Mam pytanie jeśli mogłabyś mi zdradzić jak pokrywasz te kule materiałem, czy tniesz na części, a potem zszywasz, czy robisz to inną techniką. za udzieloną radę dzięki.